Bez tytułu akryl na płótnie 100 × 150 cm

Tony Tetteh Blankson

Tony Tetteh Blankson

Sztuka afrykańska zawsze fascynowała Europejczyków. Stanowi jeden z istotniejszych wyróżników kulturowych obszaru subsaharyjskiego. Jej kolekcjonowanie było i jest nadal wyzwaniem. Poza oczywistymi względami – choćby kosztami wyjazdu, transportu – wymaga zerwania z europocentryzmem, percepcją uwikłaną w paternalistyczny szowinizm. Mam wrażenie, że cel ten osiągnął Wojciech Zaremba. Jego kolekcja dzieł T.T. Blanksona stanowi unikalne uniwersum znaczeń i interpretacji, symboli zakorzenionych w świecie jawy i snu.

Tematyka dzieł ghańskiego artysty koncentruje się na życiu codziennym Afrykanów – zarówno mieszkańców miast, jak i interioru. T.T. Blankson – z iście reporterską wrażliwością – dokumentuje przemiany kulturowe i ekologiczne kraju. Podejmuje problem koncepcji postkolonialnej tożsamości w odniesieniu do kosmopolitycznego dziedzictwa państw znad Zatoki Gwinejskiej.

Wśród dzieł autorstwa T.T. Blanksona zgromadzonych przez Wojciecha Zarembę na szczególną uwagę zasługują obrazy odwołujące się do motywów akwatycznych. Woda ma dla artysty ogromną, mistyczną moc – kreuje rzeczywistość, oczyszcza, wycisza, ale może także sprowadzić chaos i zniszczenie. W podobny sposób T.T. Blankson interpretuje znaczenie dźwięku: instrumenty muzyczne uwiecznione na jego dziełach stają się metafizycznymi narzędziami porządkującymi przestrzeń, organizującymi ją, łączącymi tradycję z nowoczesnością. Artysta w sposób dyskretny korzysta przy tym z motywów zaczerpniętych z wierzeń i mitologii Afryki Zachodniej – reinterpretuje je jednak, otacza kontekstem klarownym dla Afrykanów i Europejczyków.

Awangardowe obrazy T.T. Blanksona wystawiane były na kilkunastu wystawach i festiwalach artystycznych na całym świecie – zarówno w Europie, jak i w Afryce. Polski odbiorca ich niestety nie zna. Gorącą zachęcam Państwa do zapoznania się z tą unikatową kolekcją, wkroczeniem w świat afrykańskiej estetyki – w kolekcji Wojciecha Zaremby.